Zimny prysznic dla Sandecji. Porażka na inaugurację wiosny

Wiosenne zmagania w Betclic 3. Lidze rozpoczęły się dla Sandecji dość pechowo. Podopieczni trenera Łukasza Mierzejewskiego przegrali na wyjeździe z Podlasiem Biała Podlaska 3:1, mimo że początek meczu zwiastował pozytywne nastawienie.

Zimny prysznic dla Sandecji. Porażka na inaugurację wiosny

Pierwsze minuty spotkania były zdecydowanie na korzyść gości, którzy stwarzali kilka groźnych sytuacji. Sandecja trzykrotnie egzekwowała rzuty rożne, a Piotr Kowalik uderzał na bramkę, ale bez efektu. To jednak gospodarze jako pierwsi objęli prowadzenie – Michał Opalski znalazł się w odpowiednim miejscu po dobrym podaniu i z kilku metrów trafił do siatki.

Sandecja odpowiedziała próbami Jakuba Górskiego i Rafała Wolsztyńskiego, ale na bramkę musieli poczekać. W 26. minucie Wolsztyński oddał mocny strzał, który bramkarz Podlasia Paweł Lipiec z trudem odbił. Niestety, wkrótce potem, Maksym Horzhui wykorzystał dogranie Damiana Lepiarza, podwyższając wynik na 2:0.

W pierwszej połowie jeszcze raz szansę na gola miał Wolsztyński, jednak jego uderzenie z rzutu wolnego zostało obronione przez bramkarza gospodarzy. Chwilę przed przerwą Jakub Górski niecelnie próbował po dośrodkowaniu od Wolsztyńskiego.

Po zmianie stron gospodarze dwukrotnie zagrozili bramce Sandecji, ale na szczęście nie udało im się zdobyć trzeciego gola. W 62. minucie piłka po dośrodkowaniu Marcina Pigla trafiła w poprzeczkę, a Piotr Cichocki strzelił do bramki, zmieniając wynik na 3:0.

Sandecja nie poddała się, a kluczowy moment nastąpił w 66. minucie. Gospodarze otrzymali rzut karny, który obronił Martin Polaček, a dobitkę innego zawodnika także udało się wybronić.

Ostatnia akcja meczu to piękny gol Wolsztyńskiego z rzutu wolnego na 3:1. Mimo tego, że w samej końcówce Marcin Budziński miał okazję na kolejnego gola, Sandecja musiała pogodzić się z porażką.

Po meczu trener Mierzejewski podkreślił, że chociaż drużyna dobrze prezentowała się fizycznie i piłkarsko, zabrakło konkretów w kluczowych momentach. Niestety, to Podlasie wykorzystało swoje szanse i sięgnęło po pełną pulę.

Źródło: Fot. MKS Sandecja

Zobacz Również

Komentarze


Zaloguj sie aby komentować