Dramat w końcówce. Sandecja remisuje z Wiślanami Skawina 2:2

15. kolejka Betclic 3. Ligi przyniosła niezwykle emocjonujący spektakl, w którym Sandecja Nowy Sącz podzieliła się punktami z drużyną Wiślanie Skawina. Mecz zakończył się wynikiem 2:2, a dla „Biało-Czarnych” bramki zdobywali Rafał Wolsztyński oraz Kacper Talar.

Dramat w końcówce. Sandecja remisuje z Wiślanami Skawina 2:2

Podopieczni Łukasza Mierzejewskiego rozpoczęli spotkanie w imponującym stylu. Już w czwartej minucie, po faulu na Wiktorze Kłosie, sędzia wskazał na rzut karny, który na gola zamienił Rafał Wolsztyński, dając Sandecji szybkie prowadzenie. Był to obiecujący początek dla gospodarzy, którzy konsekwentnie budowali przewagę.

Kilka minut po golu Tomasz Kołbon oddał celny strzał na bramkę rywali, jednak bramkarz Wiślan był na posterunku. Sandecja nie zwalniała tempa — w 23. minucie młodzieżowiec Kacper Talar otrzymał szansę na podwyższenie wyniku, lecz po jego strzale bramkarz ponownie świetnie interweniował. Goście odpowiedzieli groźnym strzałem Michała Stachery, który minimalnie minął poprzeczkę.

Przebieg pierwszej połowy gwałtownie się zmienił w 26. minucie, gdy Patryk Bryła z Sandecji otrzymał czerwoną kartkę. Grając w osłabieniu, gospodarze musieli zmodyfikować swoją taktykę i skupić się bardziej na defensywie, co otworzyło rywalom więcej przestrzeni do ataków. Już chwilę po osłabieniu Sandecji Jakub Bąk stanął przed kapitalną szansą, jednak nie udało mu się wykorzystać dogodnej sytuacji.

Po przerwie gra stała się bardziej wyrównana. Wiślanie wykorzystali przewagę liczebną i coraz częściej gościli pod bramką „Sączersów”. Jakub Bąk ponownie miał dogodną okazję, ale piłka po jego strzale jedynie „musnęła” poprzeczkę Sandecji. Determinacja gości została nagrodzona w 78. minucie, kiedy rzut wolny po rykoszecie zakończył się trafieniem do siatki, doprowadzając do wyrównania.

W 88. minucie meczu Sandecja ponownie wyszła na prowadzenie. Kacper Talar idealnie odnalazł się w polu karnym, wykorzystując dośrodkowanie z bocznej strefy i strzelając z bliska bramkę na 2:1. Radość gospodarzy trwała jednak krótko — w doliczonym czasie gry Nikodem Morawski doprowadził do wyrównania, zapewniając swojej drużynie cenny punkt.

Składy:

Sandecja: Martin Polaček - Piotr Kowalik, Michał Rutkowski, Kamil Słaby, Patryk Bryła, Kacper Talar, Tomasz Kołbon (84' Jakub Sangowski), Przemysław Skałecki (46' Mikołaj Kwietniewski), Wiktor Kłos, Jakub Wilczyński (70' Daniel Pietraszkiewicz), Rafał Wolsztyński (58' Karol Smajdor).

Wiślanie: Mateusz Bartusik - Nikodem Morawski, Jakub Bąk, Grzegorz Marszalik, Bartosz Żurek, Patryk Kołodziej, Dorian Gądek, Dawid Dynarek, Michał Stachera, Piotr Tomasik, Błażej Radwanek. 

Źródło: Fot. MKS Sandecja

Zobacz Również

Komentarze


Zaloguj sie aby komentować