Rozpoczął się drugi etap prac na osuwisku w Kasinie Wielkiej

GDDKiA rozpoczęła drugi etap prac na osuwisku w Kasinie Wielkiej na drodze krajowej nr 28. Palownica wierci w terenie otwory o głębokości 20 m. W trzech rzędach powstanie łącznie 96 pali.

Rozpoczął się drugi etap prac na osuwisku w Kasinie Wielkiej

Podpory „estakady”

Wiercenie każdego pala zaczyna się od wydrążenia przez świder otworu średnicy 80 cm i głębokości 20 m. Świder stopniowo wierci coraz głębiej pracując wewnątrz specjalnej rury osłonowej. Co jakiś czas wiercenie jest przerywane, urobek wyciągany, a rura osłonowa wciskana głębiej. Po osiągnięciu głębokości 20 m wyciągany jest świder, a do środka rury wkładane zbrojenie. Po jego zabetonowaniu wyciąga się rurę osłonową.

GDDKiA przewiduje, że ten etap prac potrwa ok. 1,5 miesiąca.

Pale będą mieć 20 m długości, gdyż muszą zostać zakotwiczone w stabilnym podłożu znajdującym się pod płaszczyzną poślizgu osuwiska. To na nich – a nie, jak dotąd, na gruncie - będzie opierać się naprawiona droga. W dużym uproszczeniu można więc powiedzieć, że w Kasinie Wielkiej powstanie niemal 100 m „estakada”, której podpory będą przysypane ziemią, a widoczna będzie tylko sama jezdnia.

Co już zrobiono?

Półtora miesiąca temu rozpoczęto prace na osuwisku. W pierwszym etapie zadaniem było wzmocnienie terenu, żeby mógł tam w ogóle wjechać ciężki sprzęt. Ściągnęto nawierzchnię jezdni i warstwę ziemi o łącznej grubości ok. 2 m. Wbito pionowo w grunt wzdłuż północnej krawędzi osuwiska 25 gwoździ o długości 16 m i średnicy 3,2 cm. Następnie połączono te gwoździe zbrojeniem (tzw. zbrojenie oczepu) i je zabetonowano.

W tak powstałą ścianę, we wcześniej przygotowanych miejscach, wbito pod kątem 45 stopni kolejne 24 gwoździe o maksymalnej długości 22 m. Dzięki temu zbudowano konstrukcję, która stabilizuje teren osuwiska i pozwala na przygotowanie się do palowania gruntu. To ważne dla bezpiecznego prowadzenia prac, bo sama wykonująca je palownica waży 80 ton.

Co potem? 

Po zakończeniu palowania przyjdzie czas na trzeci etap prac. Na palach powstanie żelbetonowy „ruszt”, który można też określić mianem żelbetonowej kratownicy. To właśnie bezpośrednio na tym „ruszcie” zostanie odbudowana zniszczona przez osuwisko droga. Dodatkowo skarpa zostanie na odcinku ok. 120 m zabezpieczona koszami gabionowymi. To metalowe, sześcienne kosze z siatki wypełnione kamieniami, które stabilizują teren. Powstanie też odwodnienie, które będzie odprowadzać wody gruntowe do przepustu pod drogą. 

Osuwisko 

Szczeliny i pęknięcia na jezdni drogi krajowej nr 28 w Kasinie Wielkiej pojawiły się 29 maja ub. roku. Początkowo miały od 10 do 20 cm szerokości i długość do 15 m, występowały na odcinku ok. 50 m. Jezdnia została zwężona do jednego pasa i wprowadzony ruch wahadłowy po południowej stronie jezdni, tak, aby samochody nie jeździły bezpośrednio przy skarpie. 

Dzień później na terenie osuwiska kontrolę przeprowadzili przedstawiciele Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Budowlanego. Nakazali oni natychmiastowe zamknięcie drogi ze względu na zagrożenia dla bezpieczeństwa ruchu drogowego i ryzyko dalszego powiększania się osuwiska. Trasa została zamknięta 31 maja 2023 r., we współpracy z Policją wytyczono awaryjny objazd.

Czas pokazał, że decyzja pracowników Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Budowlanego była słuszna i uzasadniona. Osuwisko, po którym nie jeździły żadne samochody, było cały czas aktywne i pracowało. Szczeliny i pęknięcia pogłębiały się i objęły zasięgiem prawie 100 m jezdni.

W czerwcu GDDKiA przeprowadziła wstępną ekspertyzę geotechniczną. W lipcu zaczęto szczegółowe badania geotechniczne osuwiska. W ramach prac wykonano łącznie 14 odwiertów o łącznej długości 275 m. Najgłębsze odwierty miały 20 m. Prowadzono również inne badania: 

  • w formie tomografii elektrooporowej (ERT) - polega na zamontowaniu w gruncie elektrod i sprawdzeniu, jaki opór podłoże stawia prądowi elektrycznemu; 
  • metodą sejsmiczną (SRT-P) - polega na pomiarze i analizie, jak sztucznie wygenerowane fale sejsmiczne przenoszą się w gruncie; 
  • sondowanie statyczne (CPTU) - sprawdza, jaki opór stawia grunt. Im większy opór, tym lepsze parametry ma grunt.

W listopadzie sporządzono szczegółowy raport, opisujący zakres osuwiska. Sięga ono ok. 12 metrów poniżej jezdni. To na tej głębokości jest tzw. płaszczyzna poślizgu osuwiska. Jego długość to ok. 90 m. Materiały przekazano Wojewódzkiemu Inspektorowi Nadzoru Budowlanego, który m.in. na tej podstawie wydał końcem stycznia decyzję o nakazie naprawy drogi. Ta decyzja i dobre warunki atmosferyczne pozwoliły na rozpoczęcie prac na osuwisku jeszcze zimą.  

Źródło: GDDKiA

Zobacz Również

Komentarze


Zaloguj sie aby komentować