Wójt Mszany Dolnej ostro o radnych „Sala obrad stała się miejscem hańby”
Po ostatniej sesji w Urzędzie Gminy Mszana Dolna wójt Mirosław Cichorz ostro skrytykował część radnych, którzy jego zdaniem blokują kluczowe inwestycje w gminie.
Wójt Gminy Mszana Dolna, Mirosław Cichorz, po ostatniej sesji rady gminy nie ukrywał frustracji wobec części radnych, którzy jego zdaniem blokują kluczowe inwestycje. W emocjonalnym wystąpieniu w sali obrad nazwał ją „miejscem hańby” dla tych, którzy w jego opinii, stawiają własne ambicje ponad dobro mieszkańców.
Chodzi przede wszystkim o planowaną budowę nowej szkoły w Olszówce oraz projekt tras narciarskich i biathlonowych w Lubomierzu Rzekach. Według wójta, decyzje radnych mają charakter wyraźnie personalny.
Blokowanie inwestycji, które mają służyć mieszkańcom i turystom, ma na celu jedynie utrzeć mi nosa - podkreślał Cichorz,
Wójt tłumaczył, że inwestycje te mają kluczowe znaczenie dla rozwoju gminy. Nowa szkoła ma nie tylko podnieść standard edukacji, ale też odciążyć lokalne placówki. Z kolei projekt tras narciarskich i biathlonowych wpisuje się w szerszą strategię promocji turystyki zimowej i sportów outdoorowych w regionie.
Nie możemy pozwolić, żeby polityczne spory hamowały rozwój naszej gminy - mówił Cichorz.
Mimo konfliktu, wójt zapewnił, że będzie dążył do realizacji wszystkich planowanych projektów.
Będę robił wszystko, aby te inwestycje powstawały. Wbrew wszelkim przeciwnościom losu - zadeklarował wójt.
Sesję zakończył apelem do pracowników urzędu i mieszkańców zaangażowanych w lokalne działania: „Moi drodzy, do roboty. Pozdrawiam Was”.
Wójt Cichorz jasno wskazał, że dla niego priorytetem jest dobro mieszkańców, a nie spory personalne czy polityczne przepychanki.
Konflikt w radzie gminy pokazuje jednak, że droga do realizacji inwestycji w Mszanie Dolnej może być wyboista i wymagać dalszych negocjacji oraz kompromisów.
Komentarze