Zwycięski gol w końcówce! Sandecja pokonuje Chełmiankę 2:1

W sobotnie popołudnie kibice z Chełma byli świadkami niesamowitych emocji, jakie zgotowali im piłkarze Sandecji i Chełmianki. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem zespołu z Nowego Sącza 2:1, a decydująca bramka padła w samej końcówce meczu. Po zaciętej walce, komplet punktów pojechał do Nowego Sącza, co sprawiło, że „Biało-Czarni” umocnili swoją pozycję w ligowej tabeli.

Zwycięski gol w końcówce! Sandecja pokonuje Chełmiankę 2:1

Od pierwszego gwizdka sędziego, Sandecja przejęła inicjatywę. Już na początku spotkania bliski szczęścia był Rafał Wolsztyński, ale jego uderzenie nie znalazło drogi do siatki. Kolejne minuty to seria groźnych akcji zespołu gości, wśród których wyróżniali się Przemysław Skałecki, Wiktor Kłos oraz Jakub Sangowski. Drużyna Łukasza Mierzejewskiego dominowała w pierwszej połowie, wywalczając kilka rzutów rożnych, jednak brakowało im skuteczności. Najbliżej strzelenia gola był Przemysław Skałecki, ale jego strzał po jednym z dośrodkowań minął słupek bramki.

W 29. minucie Rafał Wolsztyński mógł cieszyć się z trafienia, jednak radość okazała się przedwczesna – arbiter dopatrzył się spalonego. Mimo kolejnych prób, Sandecja nie zdołała przełamać defensywy gospodarzy, a obie drużyny schodziły na przerwę przy wyniku 0:0.

Druga połowa przyniosła jeszcze więcej emocji. Już w 52. minucie, Sandecja otworzyła wynik meczu. Przemysław Skałecki, po doskonałym dośrodkowaniu, wykorzystał swoją szansę i precyzyjnym strzałem głową pokonał bramkarza Chełmianki. Goście wydawali się kontrolować przebieg spotkania, ale gospodarze nie zamierzali się poddać. W 58. minucie doskonałą interwencją popisał się Martin Polaček, który powstrzymał groźną akcję Bartłomieja Korbeckiego, ratując swoją drużynę przed stratą gola.

Niestety, w 69. minucie Chełmianka dopięła swego. Krystian Mroczek, wykorzystując zamieszanie w polu karnym, z bliskiej odległości pokonał Polačka, doprowadzając do wyrównania. Wydawało się, że mecz zakończy się podziałem punktów, ale Sandecja nie złożyła broni.

W końcówce meczu, gdy zegar wskazywał już 89. minutę, na boisku pojawił się Peter Kolesár, który dosłownie chwilę później został bohaterem spotkania. Jego potężny strzał odbił się od poprzeczki i wylądował za linią bramkową, dając Sandecji decydującą bramkę. Gospodarze nie zdążyli już odpowiedzieć, a Sandecja mogła cieszyć się z cennego zwycięstwa.

Dzięki determinacji, walce do samego końca i świetnym występom indywidualnym, Sandecja wróciła do domu z kompletem punktów. To spotkanie pokazało, że drużyna z Nowego Sącza ma w sobie ducha walki i potrafi odnaleźć się w trudnych momentach, co czyni ich jednym z faworytów do walki o najwyższe cele w lidze.

Składy:

Chełmianka: Michał Jerke - Maksymilian Cichocki, Piotr Piekarski, Bartłomiej Korbecki, Piotr Zmorzyński, Łukasz Sarnowski, Marcel Złomańczuk, Kacper Wiatrak, Dawid Kasprzyk, Jakub Karbownik, Michał Klec.

Sandecja: Martin Polaček - Kamil Słaby, Michał Rutkowski, Patryk Bryła, Kacper Talar (86' Peter Kolesár) , Eryk Pieczarka (65' Kacper Wolacz), Tomasz Kołbon, Przemysław Skałecki, Jakub Sangowski (65' Mikołaj Kwietniewski), Wiktor Kłos (65' Jakub Wilczyński), Rafał Wolsztyński (81' Patryk Peciak).

Źródło: MKS Sandecja

Zobacz Również

Komentarze


Zaloguj sie aby komentować