Sandecja zdobywa komplet punktów w meczu z Podbeskidziem

Spotkanie zakończyło się wygraną i zdobyciem kompletu punktów przez "Biało-Czarnych". Zwycięską bramkę zdobył w 42 minucie Tomasz Boczek.

Po meczu z Podbeskidziem trener Dariusz Dudek doceniał klasę rywala, ale zaznaczył, że jego drużyna ma charakter, który pozwala walczyć na boisku i osiągać korzystne rezultaty.

Na pewno bardzo cenne zwycięstwo, bardzo trudny mecz, Podbeskidzie ma w swoich szeregach bardzo dobrych piłkarzy, którzy pamiętają grę w Ekstraklasie. Można powiedzieć, że dzisiaj zagrali na poziomie Ekstraklasy, bo nie było widać różnicy, kiedy grali w dziesięciu. Tutaj na pewno Podbeskidzie może powiedzieć, że zagrało dobry mecz, ale w piłce nożnej chodzi o to, by zdobywać punkty, a nie ładnie grać w piłkę. Z tego miejsca po raz kolejny mogę pogratulować mojemu zespołowi, to jest drużyna z charakterem, zespół chłopaków, którzy nie patrzą na to czy jest słońce czy deszcz, zawsze angażują się w stu procentach, zawsze grają o zwycięstwo, dzisiaj też to było widać. Mieliśmy trudne momenty, szczególnie w pojedynkach jeden na jeden, miałem taki plan, aby od początku zagrać wysoko pressingiem i w pewnych momentach bardzo dobrze to wychodziło, a w pewnych mieliśmy z tym problem. Szczególnie, jak przegrywaliśmy taki pojedynek 1 na 1. Całość oceniam bardzo dobrze, trzy punkty jadą do Nowego Sącza, dzisiaj po raz kolejny byli z nami kibice, są szczęśliwi, będą mieli miły wieczór i dobre humory. Chciałbym podziękować zawodnikom, kibicom za doping, mamy teraz dwa dni wolnego, przygotowujemy się do kolejnego trudnego pojedynku w Olsztynie. Gramy w poniedziałek, chłopaki dostaną dwa dni wolnego, bo na to zasłużyli, walczymy o kolejne trzy punkty - powiedział na pomeczowej konferencji prasowej trener Dariusz Dudek.

Drużyna Sandecji zagrała w składzie: Dawid Pietrzkiewicz - Kamil Słaby, Sebastian Rudol, Tomasz Boczek, Rafał Kobryń (46' Dawid Wolny) - Damian Chmiel, Damir Šovšić, Michal Piter-Bučko (c), Jakub Zych (58' Błażej Szczepanek), Elhadji Maissa Fall (58' Michał Walski) - Svetoslav Dikov (78' Bartłomiej Kasprzak).

Sędziował Paweł Pskit (Łódź).

Źródło: MKS Sandecja