Gmina chce zamknąć szkołę, mieszkańcy protestują, posłanka interweniuje

W oficjalnym piśmie skierowanym do Minister Edukacji Narodowej Barbary Nowackiej apeluje o zachowanie placówki, podkreślając jej kluczową rolę dla lokalnej społeczności.

– Szkoła w Lipiu to nie tylko miejsce nauki – to serce lokalnej społeczności. Jej zamknięcie byłoby ciosem dla dzieci, rodziców i całej wsi. Nie możemy pozwolić, by względy finansowe decydowały o przyszłości młodych ludzi – podkreśla posłanka.

Negatywną opinię w sprawie likwidacji szkoły wydała już wcześniej Małopolska Kurator Oświaty, wskazując na wystarczającą liczbę uczniów oraz trudne warunki geograficzne, które mogą utrudnić bezpieczny dojazd do innych placówek.

Mieszkańcy Lipia również aktywnie bronią szkoły – zebrali 407 podpisów pod petycją w jej obronie i zaproponowali jej przekształcenie w placówkę integracyjną.

– Władze lokalne powinny wsłuchać się w głos mieszkańców, którzy najlepiej wiedzą, czego potrzebują ich dzieci. Dlatego zwróciłam się do Ministry Edukacji z prośbą o podtrzymanie decyzji Kuratora Oświaty i uwzględnienie argumentów lokalnej społeczności – dodaje Gosek-Popiołek.

Tymczasem władze gminy Gródek nad Dunajcem podtrzymują stanowisko o konieczności zamknięcia szkoły ze względów ekonomicznych. Ostateczna decyzja Ministerstwa Edukacji Narodowej będzie miała kluczowe znaczenie dla przyszłości placówki i całej społeczności Lipia.

Czy głos mieszkańców zostanie uwzględniony? Posłanka zapowiada dalsze działania w tej sprawie i deklaruje, że będzie walczyć o utrzymanie szkoły do końca.