Sensacja archeologiczna w gminie Czarny Dunajec. Zapomniane wnętrze z XVIII wieku odkryte w Piekielniku

Jak informuje serwis Co w górach zwykłe sprzątanie w kościele w Piekielniku przerodziło się w odkrycie, które może zmienić historię tego miejsca. Za ścianami i pod warstwami zapomnienia natrafiono na fragment pierwotnej świątyni z XVIII wieku. Według wstępnych ustaleń to właśnie ta, pierwsza budowla, została później włączona do konstrukcji obecnego kościoła.

O znalezisku poinformował Marcin Ratułowski, burmistrz gminy Czarny Dunajec. Jak podkreślił, początkowo była to zwykła rupieciarnia, miejsce, gdzie przez lata gromadzono niepotrzebne rzeczy.

Dopiero kiedy postanowiono zrobić tam porządek, oczom wszystkich ukazał się prawdziwy skarb. „To może być pierwotna świątynia, którą dawni budowniczowie włączyli w bryłę obecnego kościoła w sposób niezwykle fachowy i umiejętny” – mówił burmistrz.

Specjaliści są ostrożni, ale zachwyceni. Pierwsze analizy wskazują, że zachowane elementy pochodzą z połowy XVIII wieku. To oznacza, że w murach dzisiejszego kościoła przetrwał fragment jednej z najstarszych budowli sakralnych w regionie.

Władze gminy już zapowiedziały działania, które mają zabezpieczyć ten bezcenny zabytek. Wkrótce zostanie złożony wniosek o wpis obiektu do wojewódzkiego rejestru zabytków, a eksperci ocenią, jakie prace konserwatorskie będą niezbędne, by zachować odkrytą część świątyni.

Marcin Ratułowski nie zapomniał też o proboszczu parafii, księdzu Zygmuncie Hopciasiu, który od lat dba o każdy detal parafialnych zabudowań. To dzięki jego trosce i determinacji udało się doprowadzić do tego wyjątkowego odkrycia.

W Piekielniku historia dosłownie wyszła z cienia. Stara świątynia, przez lata ukryta w strukturze nowej, dziś na nowo staje się świadkiem dawnych czasów.