Stary Sącz: Samochodem po ścieżce pieszo-rowerowej
Rowerzyści i spacerujący przecierali oczy ze zdziwienia.
Za nic kierujący samochodem osobowym miał znaki oraz przepisy obowiązujące na ścieżce pieszo-rowerowej.
Spacerowałem tam wielokrotnie z dziećmi, ale taką sytuacje widziałem pierwszy raz. Najpierw sądziłem, że Pan się zgubił i chce nawrócić, ale ten pojechał na wprost mijając znak. Za kierownicą siedział starszy Pan, a obok była jeszcze jedna osoba. Kierowca najpierw wjechał z głównej drogi, zatrzymał się przed znakiem i popatrzył przed siebie i pojechał. Następnie skręcił do lasu i pojechał w jego głąb, chyba tam, gdzie jest cmentarz żydowski - komentuje podsyłający nam zdjęcie Pan Piotr.
Źródło: Nadesłane do redakcji
Komentarze