Warsztaty, panele i widowisko. Drugi dzień Kongresu Kultury Regionów

Drugi dzień XI Kongresu Kultury Regionów, który 22 października 2025 odbył się w Małopolskim Centrum Kultury SOKÓŁ w Nowym Sączu, poświęcony był refleksji nad „dotykiem” w wymiarze językowym, kulturowym i praktycznym oraz twórczym eksperymentowaniem z tradycją.

Rano odbyły się równolegle dwa panele tematyczne. W sali im. Danuty Szaflarskiej panel „PONAD SŁOWAMI. Dotyk jako niewerbalny język emocji”, pod opieką naukową prof. dr. hab. Józefa Kąsia i moderacją dr hab. Katarzyny Drąg, zgłębiało znaczenie dotyku w języku i kulturze. Uczestnicy poznali ewolucję prasłowiańskiego rdzenia słowa „dotknąć”, odkrywali związki między słowem „kochać” a cielesnością w tradycji chłopskiej, a także badali współczesną komunikację haptyczną i różnice kulturowe w okazywaniu dotyku.

Równocześnie w sali im. Lucjana Lipińskiego panel „ODCISKI TRADYCJI. Między dziedzictwem a eksperymentem” pod kierunkiem prof. dr hab. Aleksandry Dziurosz i moderacją Krzysztofa Trebuni-Tutki skupił się na tożsamości i pamięci ciała. Paneliści omawiali, jak współczesne doświadczenia splatają się z tradycją, podkreślając potrzebę szacunku wobec dziedzictwa przy jednoczesnym wprowadzaniu własnych elementów oraz znaczenie międzykulturowych fuzji w dobie globalizacji.

Popołudnie należało do praktyki. Uczestnicy mogli dosłownie „dotknąć” tradycji i nowoczesności podczas warsztatów artystycznych i rzemieślniczych. Tworzono ludowe pająki, haftowano trójwymiarowe motywy roślinne, uczyło się pieśni góralskich, powstawały słowiańskie laleczki motanki, malowano tkaniny, pleciono wyroby koszykarskie, prowadzono zajęcia ruchowe oparte na tańcu góralskim oraz warsztaty plastyczne i interaktywnej sztuki dotykowej. Każde z zajęć podkreślało zmysłowy wymiar tradycji i rolę kontaktu z materią w procesie twórczym.

Dzień zakończyło widowisko folklorystyczne „W objęciach. Jak sie naskie chodoki z Niomec łod bałora wróciuły” w reżyserii Krzysztofa Ryndaka i Jakuba Sromka. Spektakl w wykonaniu Zespołów Regionalnych KUBIOKI i SOSIADY z Bilska opowiadał o powrocie syna Sołtysa i sąsiada z robót przymusowych w Niemczech w 1945 roku. Była to wzruszająca opowieść o powojennych powitaniach, uściskach i radości, która pięknie podsumowała tematykę Kongresu, celebrując wspólnotę, bliskość i tradycję.