Wielka akcja gaśnicza w Nowym Sączu. Z pożarem Starego Młyna walczyło 15 zastępów straży

Budynek stanowił zagrożenie dla kilku pobliskich obiektów, w tym mieszkalnych i przemysłowych. Na szczęście, jak wykazały pierwsze ustalenia, w środku nie znajdowały się osoby. Mieszkańcy okolicznych budynków samodzielnie ewakuowali się, nie doznając obrażeń.

Pożar, który z powodu konstrukcji budynku rozwijał się bardzo szybko, uniemożliwił strażakom bezpośrednie wejście do środka. Działania ratunkowe skoncentrowano na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia oraz na obronie zagrożonych obiektów. Zorganizowano zaopatrzenie w wodę, a także podjęto decyzję o usunięciu pojazdów i maszyn budowlanych z terenu sąsiadującego z płonącym budynkiem.

Na miejscu pracowało aż 15 zastępów straży pożarnej, w tym także z jednostek spoza miasta. Strażacy podawali wodę i pianę na ogień oraz wykonywali otwory w zamurowanych oknach, aby umożliwić dalsze gaszenie pożaru. Ze względu na niestabilną konstrukcję budynku, ratownicy musieli działać w bezpiecznej odległości.

Akcja gaszenia pożaru trwała przez całą noc. Około godziny pierwszej w nocy większość zastępów zakończyła swoje działania, pozostawiając jeden, który monitorował sytuację do rana. Dalsze prace zostały wznowione w sobotę 18 stycznia. Przyczyna wybuchu pożaru nie została jeszcze ustalona.

W akcji uczestniczyło 50 strażaków, którzy przez 8,5 godziny walczyli z żywiołem, ratując nie tylko budynki, ale i zapewniając bezpieczeństwo mieszkańcom okolicznych terenów.