Sandecja zdobywa komplet punktów w starciu z GKS-em Tychy

Szkoleniowiec Sandecji podkreślał na pomeczowej konferencji prasowej, jak trudne i wymagające było to spotkanie. Zarazem dziękował swoim podopiecznym za zaangażowanie i chęć zwycięstwa.

Całe szczęście, że jest druga połowa, bo jakbym przyszedł po pierwszych czterdziestu pięciu minutach, to w większej części ta konferencja dotyczyłaby sędziowania i straconej bramki. Uważam, że straciliśmy tę bramkę po ewidentnym błędzie Pani na linii, bo nawet analizowaliśmy to, ewidentny spalony. Wkradło się pewne rozczarowanie w szeregi mojego zespołu, pracujemy ciężko nad tym, aby jak najwięcej podchodzić do pressingu, grać wysoko, skracać i to spowodowało, że wdała się taka frustracja, szczególnie u stoperów. Po meczu wiadomo, jestem szczęśliwy, bo zwyciężyliśmy z zespołem, który pięć ostatnich spotkań wygrał. Bardzo trudny pojedynek, nie było to łatwe spotkanie, końcówka bardzo nerwowa. Cieszę się, że wygraliśmy, to była bardzo duża zasługa moich zawodników. Mogę im podziękować za zaangażowanie i chęć zwycięstwa szczególnie w drugiej połowie - powiedział po meczu z GKS-em Tychy trener zespołu Sandecji Dariusz Dudek.

Drużyna Sandecji zagrała w składzie: Dawid Pietrzkiewicz - Adrian Danek, Tomasz Boczek, Michal Piter-Bučko, Daniel Dziwniel - Damian Chmiel (88' Armand Ella Ken), Michał Walski, Bartłomiej Kasprzak (72' Dawid Błanik), Damir Šovšić, Kamil Ogorzały (72' Wojciech Hajda) - Rafael Victor (62' Rubio.

Sędziował Sylwester Rasmus (Toruń). Mecz odbył się bez udziału publiczności.

Źródło: MKS Sandecja