Monitoring złapał wandali na cmentarzu. Szokujący akt profanacji w Starym Sączu

25 września 2024 roku, pomiędzy godziną 20 a 21, kamery zarejestrowały trzy osoby, które dokonały dewastacji oraz kradzieży na co najmniej 10 nagrobkach. Ten brutalny akt profanacji wstrząsnął lokalną społecznością, która liczy, że sprawcy szybko zostaną zidentyfikowani i ukarani. Wniosek o montaż monitoringu, złożony wcześniej przez radnego Sławomira Szczepaniaka, teraz nabiera szczególnego znaczenia – choć nikt nie przewidywał, że urządzenia tak szybko zarejestrują przestępstwo.

Zarządca cmentarza, Miejski Zakład Gospodarki Komunalnej, zabezpieczył materiały z monitoringu i niezwłocznie przekazał je starosądeckiej Policji. Funkcjonariusze już rozpoczęli dochodzenie, a nagrania z monitoringu są kluczowym dowodem, który może pomóc w szybkim ustaleniu tożsamości sprawców.

Policja apeluje do mieszkańców o zgłaszanie wszelkich zauważonych szkód na cmentarzu. Wszelkie nowe informacje mogą przyspieszyć proces ścigania przestępców. Lokalna społeczność jest głęboko poruszona tym aktem wandalizmu, który nie tylko narusza godność miejsc spoczynku, ale także powoduje ból rodzinom zmarłych.

Warto podkreślić, że profanacja grobów to czyn o szczególnym znaczeniu w świetle prawa – za tego typu przestępstwo grożą surowe kary. Mieszkańcy Starego Sącza liczą, że dzięki monitoringowi sprawcy nie unikną odpowiedzialności za swoje czyny.

Ten incydent pokazuje, jak ważne jest odpowiednie zabezpieczenie miejsc publicznych. Choć monitoring na cmentarzu w Starym Sączu miał na celu prewencję i zwiększenie poczucia bezpieczeństwa, szybko okazało się, że może odegrać kluczową rolę w walce z przestępczością.

Policja kontynuuje swoje dochodzenie, a lokalna społeczność wyraża nadzieję, że sprawiedliwość zostanie wymierzona, a cmentarz ponownie stanie się miejscem pokoju i pamięci.